www.izbazielarska.fora.pl

NORMALNY · Gość

JESTEM JEDNYM Z WAS PATRZE NA TE NASZE SPRAWY I DO DIASKA DLACZEGO NIE MA WSRÓD NAS 9 CIU i ZROBMY SPRAWE POZWU ZBIOROWEGO W KOŃCU TYLE WAM MÓWIŁEM ŻE TYLKO SĄD COŚ MOŻE TYM URZĘDNIKOM PRAWNICY TAKIE POZWY PRZYGOTOWUJĄ ZA DARMO BO PO WYGRANEJ KOSZTY POSTEPOWANIA ZWRACA BUDŻET PAŃSTWA.
WIEM ŻE MAMY DUZĄ SZNSE WYGRANEJ. MÓWIŁEM KOMISJA UE I SKRAGA TRYBUNAŁ I NIC CAŁY CZAS BLE BLE I PISMO DO PANA FAŁKA TO SA RUCHY POZOROWANE OSTATNIA UMIERA NADZIOEJA A JA JA MAM ŻE W TEJ IZBIE ZNAJDZIE SIE PARU ŚMIAŁYCH

POZDRAWIAM

brzoza

najnormalniej w świecie też o tym myślałam ...

Gość

Popieram. Ja się dołączę. Potrzebny dobry prawnik i na pewno pełnomocnik. Inaczej znoszczą nas kontrolami. Pozdrawiam

odpowiedż · Gość

Mm pytanie do IZ - czy na wszelkie "pisma" do Ministerstwa Zdrowia otrzymaliśmy odpowiedż ?

odpowiedż = brzoza = ? · Gość

Mamy do czynienia z biurokracją /zapoznałam się z "PISEMKAMI" na stronie IZ/.
Podsumowanie : - "decydenci" nie zgłaszają uwag!!!, a co dopiero ja szara myszka mogę napisać i, ocenić.
Zaraz KTOŚ z Państwa napisze ( jak to bywało niejednokrotnie) : ble, ble.
Może i ble, ble ale piszę.
Nie mam zamiaru więcej nawoływać do pozwu zbiorowego itp.
Pozew wnoszę sama indywidualnie , i już wiem , że ze skutkiem pozytywnym dla mnie ; gdybym nie miała tej pewności , nie wnosiłabym - to proste.
I to byłoby na tyle , pozdrawiam i przepraszam za "ble, ble"

cisza ... · Gość

wakacje, urlopy
sielsko-anielsko
Ola - co aktualnie porabiasz?

cicho-sza · Gość

a ja się pytam gdzie te waleczne osoby jak gabik, herbawit, marynia, aloes, ala, o prymusie już nie wspomnę ? nie ma nikogo, czyżby to już był koniec ? prezes każe samemu wyciągać wnioski z uwag do projektu rozporządzenia a ja oczekuję konkretnego stwierdzenia czy izba cokolwiek wywalczyła ? za dwa miesiące minie rok od tego feralnego rozporządzenia, ile w tym czasie sklepów "padło" nie mogąc sprzedawać podstawowych leków wycofanych ze starej listy? ile sklepów ratuje się przekształcając się w sklepy z tzw. zdrową żywnością ? ilu pracowników zwolnili właściciele sklepów zielarsko-medycznych ? w jakim stopniu spadły obroty w naszych placówkach ? PANIE PREZESIE ! prawie rok czasu to jest już okres kiedy można sporządzić jakieś statystyki i co ważniejsze można się nimi podpierać w rozmowach w ministerstwie zdrowia . to przecież nie jest trudne stworzyć kilkuosobowy zespół i przeprowadzić telefoniczną ankietę chociażby tylko w sklepach zrzeszonych w izbie, taka analiza jest do zrobienia w ciągu tygodnia, problem tylko w tym że trzeba chcieć a wiadomo funkcja prezesa jest nieetatowa chociaż bywają i tacy co sądzą inaczej.

Gość

Pan Prezes na wakacjach. Pozostali przekształcili swoje sklepy i tym samym zwiększyli swoje obroty. We wrześniu otrzymamy zaproszenie na spotkanie ze wskazaniem hotelu w którym mamy się zatrzymać. Wszystko wraca do "starych" zwyczajów. Zapisując się do izby w 2006 roku myślałam, że jest to organizacja, która będzie pomagała nam w takich trudnych sprawach. Składki, które płacimy będą przeznaczone na prawników i inne statutowe cele. Moim zdaniem zarząd pracuje na swoje dochody z prowadzonej działalności. Członkowie izby są tylko bazą danych
klientów dla osób zasiadających w zarządzie.
Kilka razy proponowałam swoją pomoc, ale nikt z izby się nie zainteresował. Być może nie chciano, abym poznała zaplecze i w jakim celu tak naprawdę stworzono tą organizację. A ja znowu dałam się nabrać.

Pozdrawiam

GOŚC · Gość

w pełni Panią popieram na każdej linii klapa i zawód z poczynań dokonanych i tych nie dokonanch

rozmaryn · Gość

myślicie że to już nasz koniec ?

zawiedziony · Gość

Powiem szczerze, nie wiem jak działała izba za poprzedniego prezesa ale podejrzewam, że zależność własnych interesów była podobna jak obecnie. Na pierwsze spotkanie tzw. rozrywkowe izby jechałem z ciekawością ale też z pewnymi obawami, i nie przeliczyłem się-takich "pierwszaków" zauważyłem więcej ale szkoda, że nikt z organizatorów tego spotkania nas nie zauważył, nie było żadnego punktu informacyjnego tylko obsługa hotelu udzielała nam jakiś drobnych informacji.A więc na początek szok, późniejszy program był do przyjęcia , pokazy towarów , szkolenia, wszystko było ok. Po każdej prezentacji można było składać zamówienia na określony towar ... i tu drugi szok ! Wszelkie zamówienia realizowane są tylko przez hurtownię pana prezesa!!!!! A więc pytam raz jeszcze jest jakaś zależność interesów czy jej nie ma ? Poza tym zauważyłem silną grupę wzajemnej adoracji tzw. śląską i okolic czyli tych których zaopatruje pan prezes.I teraz dochodzimy do sedna głosowań np. nad ostatnim odwołaniem obecnego zarządu, wystarczy że pan prezes dołoży swoim dwa-trzy oczka rabatu i już zagłosują tak jak on chce.W czasie krótkiej pracy pana dyrektora Witka zauważyłem autentyczne zainteresowanie powagą izby i istnieniem naszych sklepów i chyba nie miał w tym jakieś konkretnej własnej korzyści, jeżeli jestem niedoinformowany proszę o sprostowanie, zatrudnił prawników, zainteresował problemem prawdziwe autorytety w dziedzinie zielarstwa, udzielał się w mediach ,chciał zrobić porządek w izbie a zwłaszcza w tak newralgicznej dziedzinie jaką jest księgowość (w sprawozdaniu ciekawe były wydatki na organizację sławetnych imprez wyjazdowych z których wynikało jakoby to izba pokryła wszystkie koszty a przecież my sami płaciliśmy za pobyt a zaproszonych firm też było sporo i które podobno coś tam też dokładały?). W obecnej sytuacji personalnej i zależności interesów członków zarządu nie widzę pozytywnego rozwiązania naszych problemów. Przydałby się wreszcie obiecany zjazd sprawozdawczo-wyborczy i wybór takiego prezesa który naprawdę zadba o los właścicieli sklepów zrzeszonych w izbie a nie jak poprzedni i obecny prezes dbających przede wszystkim o interesy własnych firm. Do dzieła więc, nie dajmy się zupełnie zniszczyć !!!

Gość

ja nie byłam na żadnym zjeżdzie. Przestałam płacić składki, ale w tym roku je uzupełniłam, a nawet coś tam płaciłam dodatkowo. Myślałam, że nowy zarząd i nowy prezes jakoś nam pomogą. I znowu dałam się nabrać. (Przedstawiciele hurtowni Szupex zawsze mnie odwiedzają)
W obecnej sytuacji nic nie zrobimy, ciężko będzie założyć drugą organizację. Z nową siedzibą i nowymi ludzmi. A może spróbujemy?
Czy nie jest zapózno?

brzózka · Gość

Wydaje mnie się , że za dużo w nas pesymizmu/ dotyczy to i mojej skromnej osoby/. Musimy się pozbierać , i z determinacją zacząć od nowa. Potrzeba nam "PIŁSUDZKIEGO" , który poprowadziłby do walki z MZ. Nie możemy czekać na zmianę MINISTRA ZDROWIA , bowiem nie doczekamy się tego, a gdy doczekamy to ... będzie za póżno na jakiekolwiek zmiany . Zdajemy sprawę z tego , że tylko zmana feralnego rozporządzenia poprawi naszą nędzną sytuację. Proponuję odważnie pisać na FORUM IZ. swoje uwagi,nie możemy liczyć , że Ktoś za nas to zrobi . Cieszy mnie fakt , iż aktualnie forum "ożywiło się" ...
Pozdrawiam

brzoza

Gdyby Ktoś z Państwa był zainteresowany pozwem zbiorowym proszę podać swój numer telefonu na moją pocztę wewnętrzną, ewentualnie / chyba będzie lepiej - e-mail .
Pozdrawiam

brzoza

MZ - szybko podało projekt nowego rozporządzenia, gdy "zostało postraszone" planowanym przez nas POZWEM ...
Czyżby zbieg okoliczności ?! Nieważne , ważne , że "coś" drgnęło i , tym razem, to my musimy poważnie zabrać się do pracy, a POZEW - chwilowo oddalony /myślę , iż osoby które zamknęły swoje sklepy nie odpuszczą , a jest o co walczyć !/